Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Queen's Legacy: Influence on New Generations of Musicians and Fans

   Queen, a rock band formed in London in 1970, gained international fame for their innovative approaches to music and unique stage style. With members such as Freddie Mercury, Brian May, Roger Taylor and John Deacon, Queen revolutionized the world of music, introducing a unique sound and theatrical performances that continue to inspire generations of artists to this day. Unique Style and Innovation Queen was a pioneer in experimenting with different musical genres, combining rock, opera, and even funk and disco. Their breakthrough single "Bohemian Rhapsody" from 1975 is a perfect example of this eclecticism, combining rock riffs with operatic melodies in a way that had not previously been heard in popular music. This type of innovation opened the door for artists who wanted to break genre boundaries. Influence on Musicians Queen's influence on musicians is undeniable. Artists such as Lady Gaga (who took her name from the Queen song "Radio Ga Ga"), Katy Perry, a...

Snowblind i Gorgonzolla mocne połączenie. Relacja koncertu 22.03.2025 Zielona Góra


Snowblind w składzie Bartosz "Gumis" Płaszewki (wokal), Adrian "Hadżi" Klimasz (gitara), Tomasz Wróbel (gitara), i Bartek Kościelny (Perkusja) to śląski zespół który powstał w 2015 roku grają rocka, alternatywy oraz współczesny metal. 

Gorgonzolla w składzie Dominik „Kudłaty” Pajewski (Wokal),Kinga Adamczak (Wokal), Michał Szatanowski (gitara), Bogumił Panuciak (gitara), Tomasz Mrozowicz (bas), Piotr Koliński (perkusja). Powstały w 2009 roku w Warszawie. Grają bardzo mocny Metal.

W sobotni wieczór, 22 marca 2025 roku, Zielona Góra zamieniła się w prawdziwe epicentrum rockowej i metalowej energii. Zespoły Snowblind i Gorgonzolla dali  koncert pełen mocy, autentyczności i niepowtarzalnej atmosfery. To było coś więcej niż zwykły występ – to była muzyczna terapia dźwiękiem i słowem. Od pierwszych minut Snowblind dał popalić było wiadomo, że to nie będzie lajtowy gig. Z głośników posypały się ciężkie, dobrze skrojone riffy – gitary ryczały z furią, sekcja rytmiczna wbijała się w ciało jak precyzyjnie wycelowane uderzenia, a wokal był czysty ogień. Surowy, mocny, pełen emocji i gniewu, ale też prawdy. Nie zabrakło gościa który zaśpiewał razem Snowblind "Powitanie" Łukasz Łyczkowski zespołu 5 rano. Łukasz był tylko na chwilę ale dał z siebie wszystko. Wokal "Gumisia" był niepowtarzalny czysty z połączeniem growlu coś niesamowitego. Teksty? Żadnego owijania w bawełnę. Mocne słowa, bez kompromisów, bijące w sedno – o tym, co boli, co dusi. Publika to czuła – nie tylko słuchała, ale przeżywała każdą linijkę. W powietrzu wisiała gęsta energia, która łączyła scenę z tłumem jak prąd – nie do przerwania. Zespoły były w formie – zgranie, pewni siebie, ale bez cienia gwiazdorstwa. Autentyczność lała się z nich litrami. Gorgonzolla tez dała solidny wpierdol ludziom. Było czuć tą moc. Na Gorgonzolli było tak zwane "pogo". Ich przysłowie brzmi "poguj alko giń. Więc to był obowiązek chociaż raz "pogować". Widać było, że ten koncert to dla nich coś ważnego, że grają z serca i dla ludzi. Nie zabrakło też kontaktu z publiką – było miejsce na wspólny krzyk, śpiew i szczerych podziękowań. Support był tez mocny zespół Follow the abbys grający deathcore. Mocne pierdolnięcie na sam początek. Na długo nie zapomnę tego wieczoru. I na pewno nie raz się jeszcze zespołami zobaczę. 

Kilka zdjęć z koncertów: 























Oto link to skrótu koncertu: 

Komentarze

Popularne posty